O tych słowach Messiego mówi cała Hiszpania. "Nie mogę się doczekać"

Wydawało się, że Lionel Messi nigdy nie odejdzie z Barcelony. Stało się jednak inaczej, bo już w 2021 roku jeden z najlepszych zawodników świata trafił do PSG. Po dwóch sezonach przeprowadził się zaś do Interu Miami.

Aktualna umowa Argentyńczyka obowiązuje do końca 2028 roku, co sprawia, że powrót do "Blaugrany" w roli piłkarza wydaje się niemal niemożliwy. Coraz częściej mówi się o tym, że za kilka lat Messi mógłby włączyć się w szkolenie młodzieży lub pion sportowy klubu. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Mimo tego kibice Barcelony mają nadzieję, której trudno się dziwić. Teraz emocje te zostały podsycone przez wywiad, jakiego 38-latek udzielił niedługo przed niespodziewaną wizytą w stolicy Katalonii.

- Wyobrażałem sobie, że całą karierę spędzę w Barcelonie. Pożegnanie było trochę dziwne. Nie odszedłem z klubu tak, jak sobie wyobrażałem, jak marzyłem - przyznał, cytowany przez Sport.

- Dalej śledzę wyniki i grę Barcelony. Tym bardziej, że w Interze mamy kilku zawodników związanych wcześniej z tą drużyną. Rozmawiamy o wszystkim, co się dzieje w klubie - dodał.

- Naprawdę tęsknię za tymi wszystkimi pięknymi momentami, chociaż teraz mogę doceniać je bardziej, bo patrzę z pewnej perspektywy. Ogarnęło mnie dziwne uczucie, bo ostatnie lata w Barcelonie spędziłem bez kibiców, co było związane z pandemią. Przyznam, że nie mogę się doczekać, aby znów przyjechać na wypełnione Camp Nou - podsumował.

W teorii możliwe jest wypożyczenie Messiego w trakcie zimowego okienka, kiedy MLS ma przerwę. W przeszłości z takiego rozwiązania skorzystali między innymi David Beckham (AC Milan 2009, 2010), Thierry Henry (Arsenal 2012), ale też Landon Donovan (Bayern 2009, Everton 2010, 2012).