Obrońca Arki Gdynia: Cały czas robię swoje

- Siły nam nie brakuje, roboty taktycznej też zrobiliśmy tyle co potrzeba. Kwestia, żeby to sprzedać na boisku - mówił obrońca Arki Gdynia Adam Marciniak, który spotkał się z dziennikarzami przed meczem z Koroną Kielce.
- Jeśli spojrzymy na wyniki i na to co pokazaliśmy w pierwszej połowie z Zagłębiem, to oczywiste, że nie jestem zadowolony. Tych podań niedokładnych było sporo. Mogę powiedzieć, że po okresie przygotowawczym tak ja, jak i reszta chłopaków czujemy się dobrze i uważam, że każdy z nas jest świetnie przygotowany do rundy - powiedział zawodnik "Żółto-Niebieskich", cytowany przez oficjalną klubową stronę internetową.
- Siły nam nie brakuje, roboty taktycznej też zrobiliśmy tyle co potrzeba. Kwestia, żeby to sprzedać na boisku. W drugiej połowie w meczu w Lubinie pokazaliśmy, że potencjał jest i teraz trzeba tak zagrać od początku. Nie zgodzę się, że coś jest nie tak. Lubin w 1 połowie nie stworzył sobie sytuacji. U nas wszystko dobrze wyglądało do momentu odbioru piłki, był potem problem, że podawaliśmy niedokładnie - dodał.
- Ja robię swoje, nie zastanawiam się nad opiniami. Staram się dawać trenerom sygnał, że jestem do dyspozycji, a decyzje co do składu podejmują trenerzy - zakończył.