Obronił dwa karne i sam strzelił z wapna. Cuda w słynnym turnieju [WIDEO]

Minionej nocy brazylijskie Atletico Mineiro zmierzyło się u siebie z kolumbijską Bucaramangą w rewanżu inauguracyjnej rundy Copa Sudamericana. Pierwszy mecz zakończył się wynikiem 1:0 na korzyść zespołu z "Kraju Kawy".

Scenariusz drugiego spotkania był kompletnie inny. Drużyna z Kolumbii skupiła się na odrabianiu strat, co przyniosło efekty.

W 45. minucie Jefferson Mena wykorzystał podanie Fabiana Sambuezy i doprowadził do wyrównania rezultatu dwumeczu. Finalnie w regulaminowym czasie gry nie padło więcej bramek.

Do wyłonienia zwycięzcy konieczna była dogrywka. W jej trakcie żadna z drużyn nie przechyliła szali zwycięstwa na swoją stronę, w wyniku czego doszło do konkursu rzutów karnych.

W trakcie jedenastek działy się cuda. Golkiper Atletico Mineiro, Everson, obronił dwa strzały rywali, a następnie przypieczętował zwycięstwo swojej drużyny, trafiając do siatki z wapna w ostatniej serii uderzeń.

Atletico Mineiro wywalczyło awans do drugiej rundy Copa Sudamericana. Zmierzy się w niej z argentyńskim Godoy Cruz. Pierwszy mecz odbędzie się 12 sierpnia w Belo Horizonte, rewanż zaś będzie miał miejsce siedem dni później w Mendozie.