Obstawiali porażki własnego klubu. 13 piłkarzy oskarżonych

Futbol w Afryce wciąż zaskakuje. W jednym z egipskich klubów wybuchł skandal bukmacherski, w który zamieszana okazała się być... połowa kadry.
Przez lata o Damietcie nie było głośno nie tylko w Afryce, lecz także w Egipcie. Nic dziwnego, bowiem to klub grający na co dzień w Egyptian Third Division, na czwartym poziomie rozgrywkowym.
Wszystko zmieniła afera bukmacherska, która ostatnio wybuchła w drużynie. Prezes klubu Mohamed Abu Janba przeprowadził prywatne śledztwo, które doprowadziło go do niebywałego odkrycia.
Okazało się, co jest przyczyną nadzwyczaj słabych wyników zespołu w ostatnich miesiącach. Damietta po raz pierwszy w historii nie zwyciężyła bowiem żadnego starcia od początku rozgrywek. Wynikało to nie ze słabej formy graczy, a z ich chęci dorobienia się. I to całkiem sporych pieniędzy.
W sumie 13 zawodników obstawiało porażki klubu u bukmachera. To wywołało wściekłość Abu Janby, który natychmiast zgłosił sprawę do sądu i podjął działania zmierzające do rozwiązania umów z graczami. Stwierdził, że jest w posiadaniu nagrań, które ukazują ich boiskową niefrasobliwość.
- Jeden z piłkarzy skorzystał z pewnej strony i zarobił na niej 40 000 funtów, a następnie zaczął namawiać do tego pozostałych zawodników - przyznał prezes Damietty w oficjalnym oświadczeniu.
Trwa impas w sprawie. Ku nietęgim minom sympatyków gracze, zarząd oraz prezes zaczęli przepychać się w social mediach. Aktualnie sytuację może zmienić najpewniej tylko prawomocny wyrok.