Odważna deklaracja Paulo Sousy. "Robert Lewandowski i Arkadiusz Milik mogą stworzyć najlepszy duet w Europie"

Kontuzje nie omijają naszej kadry przed mistrzostwami Europy. Już kilka miesięcy temu poważnych urazów doznali Krystian Bielik oraz Jacek Góralski. Niedługo przed zgrupowaniem okazało się, że nie mogą przyjechać na nie Krzysztof Piątek oraz Arkadiusz Reca.

Już w Opalenicy z problemami zmagali się Maciej Rybus, Dawid Kownacki oraz Arkadiusz Milik. Tego ostatniego w meczu z Islandią czeka ostateczny test, który pokaże, czy będzie gotowy do rywalizacji. Paulo Sousa bardzo na niego liczy.

- Musimy podjąć decyzję, ale najważniejsze jest, aby mogli być z nami podczas turnieju. W ostatnim tygodniu Rybus poczynił wielki progres, wrócił do pełnego treningu. Milik niestety nie - powiedział Sousa.

- Straciliśmy już Krzysztofa Piątka, a dla mnie Arek to jeden z najlepszych napastników w Europie. Z Lewandowskim może stworzyć najlepszą parę snajperów na całym kontynencie - zadeklarował.

- Jak dotąd wszystko było dobrze, przez te dwa tygodnie osiągnęliśmy wszystko, co zaplanowaliśmy. W meczu z Rosją w niektórych elementach zawodnicy wracali do starych przyzwyczajeń, jeśli chodzi o grę i jej intensywność. To staramy się wyeliminować, ale nie jest to proste i potrzeba na to trochę czasu - przyznał.

- W drugim tygodniu zmniejszyliśmy liczbę treningów, ale zwiększyliśmy intensywność, pracowaliśmy też na większej szybkości. Wprowadziliśmy nowe rzeczy, lecz nie było ich już zbyt wiele. W jutrzejszym meczu z Islandią wszyscy piłkarze powinni być gotowi do gry. Chcemy sprawdzić powtarzalność pewnych zachowań, które ćwiczyliśmy - zapowiedział.

- Chcemy, aby przeciwko Islandii skład był jak najbardziej zbliżony do tego, który zobaczymy podczas turnieju. Mamy pewne wątpliwości, ale wszystko może zmienić nieobecność Milika lub jego gra. To dla nas kluczowy zawodnik. Jeśli sytuacja nam na to pozwoli, będziemy chcieli zobaczyć pewne rzeczy - zakończył.