Ogromne problemy finansowe Interu Mediolan. Zarząd wstrzymuje inwestycję w projekt Conte

Inter zmaga się z poważnymi problemami finansowymi. Antonio Conte nie może już liczyć na spore inwestycje, a straty liczone są w setkach milionów euro.
Praktycznie wszystkie kluby piłkarskie zostały dotknięte przez pandemię. W budżetach pojawiają się coraz większe luki, a zawodnicy muszą się godzić na obniżki pensji. W Mediolanie również nie jest kolorowo. W 2016 r. chińska firma "Suning Group" przejęła Inter. Od tego czasu zainwestowano ponad 500 mln w rozbudowę składu oraz marki drużyny "Nerazzurrich". Trudno jednak będzie liczyć na kolejne wpływy.
- W ubiegłym roku Inter stracił ponad 100 mln euro. Teraz klub ma problem z płynnością finansową. Znaleźli się w podobnej sytuacji, co Barcelona, która również walczy z kryzysem - stwierdził Marco Bellinazzo, włoski analityk finansowy cytowany przez portal "Goal.com".
Bellinazzo specjalizuje się w kwestiach związanych z finansami włoskich klubów. Ekonomista dostrzega kryzys, który trapi ekipę, będącą obecnie liderem Serie A.
- Oprócz pandemii firma "Suning" walczy z problemami politycznymi. W sierpniu chiński rząd nałożył pewne ograniczenia na inwestycje zagraniczne rodzimych firm. Sektorem, który został dotknięty przez to rozporządzenie, oczywiście będzie także świat piłki. Chiny chcą inwestować w futbol, ale we własnym kraju, a nie w Europie - zauważył Bellinazzo.
Niedawno "Corriere Dello Sport" poinformowało o chęci sprzedaży klubu przez firmę "Suning". W międzyczasie włodarze Interu ubiegali się o pożyczkę w wysokości od 150 do 200 mln euro, aby pokryć straty spowodowane pandemią.
W trakcie letniego okna transferowego Antonio Conte narzekał na zarząd, który jego zdaniem nie pomógł w budowie kadry gotowej do walki o najwyższe cele. Mimo wszystko Inter zajmuje obecnie pierwsze miejsce w lidze. W najbliższej kolejce ekipa z Giuseppe Meazza zmierzy się w derbach z Milanem.