Ojciec Erlinga Haalanda zabrał głos ws. transferu syna. Wskazał swój priorytet

Nadchodzące okienko transferowe może być kluczowe dla przyszłości Erlinga Haalanda. Norweski napastnik szykuje się do odejścia z Borussii Dortmund, a chętnych, by go sprowadzić, nie brakuje.

W gronie zainteresowanych klubów wymienia się przede wszystkim FC Barcelonę, Real Madryt, Manchester City oraz Bayern Monachium. Aktywna jest przede wszystkim "Duma Katalonii". Xavi - szkoleniowiec hiszpańskiej drużyny - spotkał się już z samym piłkarzem, zaś lokalne media regularnie informują o szczegółach oferty, która miała trafić do utalentowanego snajpera. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.

Teraz do całej sprawy odniósł się ojciec Haalanda, Alf-Inge. Jak informuje ceniony dziennikarz sportowy, Lluis Carrasco, marzeniem byłego zawodnika Manchesteru City jest to, aby syn poszedł jego śladami. W jego opinii 21-latek powinien latem zasilić szeregi właśnie "The Citizens".

Jak jednak podkreśla Lluis Carrasco, opinia ojca jest rozbieżna z pragnieniami syna. Według informacji dziennikarza główny zainteresowany myśli przede wszystkim o przeprowadzce do Barcelony.

To dla Alfa-Inge niekoniecznie złe informacje. "Mundo Deportivo" donosi bowiem, że przewidywany koszt transferu Norwega do "Dumy Katalonii" będzie wynosił nawet 250 milionów euro. Chodzi nie tylko o sumę odstępnego, która wynosi 75 milionów euro, ale też duże prowizje dla ojca piłkarza oraz Mino Raioli.



Nim jednak dojdzie do ewentualnych przenosin, Erling Haaland pozostaje skupiony na grze dla Borussii Drtomund. W barwach niemieckiego klubu wystąpił już 79 razy, zdobył 80 bramek i zanotował 21 asyst.