Olbrzymi koszt podróży Rakowa do Kazachstanu. Wicemistrz Polski zabrał ze sobą kilkaset litrów wody

Raków Częstochowa we wtorek poleciał na rewanżowy mecz z Astaną w II rundzie Ligi Konferencji. Podróż do Kazachstanu okazała się niezwykle kosztowna.
Raków jest jedną nogą w kolejnej rundzie Ligi Konferencji. Trudno sobie wyobrazić, by odpadł po tym, jak pierwszym mecz wygrał 5:0.
Wicemistrzowie Polski polecieli do Kazachstanu już we wtorek, czyli na dwa dni przed meczem. Wszystko po to, by uniknąć ewentualnych kłopotów logistycznych.
Portal "Interia.pl" podał, że Raków zdecydował się na wyczarterowanie samolotu ukraińskich linii lotniczych. Zapłacił za to ok. 200 tysięcy euro, czyli blisko 1 mln zł. Koszt całej eskapady wynosi 1,2 mln zł.
Raków postanowił zabrać ze sobą żywność oraz kilkaset litrów wody. Specjalnie zatrudnił też kucharza, który ma zadbać o posiłki przygotowywane dla drużyny.
Jeśli Raków przypieczętuje awans, to zapewni sobie przynajmniej 2,5 mln zł. Tyle UEFA zapłaci drużynom, które odpadną w III rundzie eliminacji Ligi Konferencji. Za awans do IV rundy premia będzie wyższa - ok. 3,5 mln zł.
Mecz Astana - Raków rozpocznie się w czwartek o 17:00 czasu polskiego. W barwach wicemistrzów Polski zabraknie m.in. Iviego Lopeza i Bogdana Racovitana.