"Oszuści przebrani za władze futbolowe". Prezes związku jest szefem klubu. Ich rywale dostali potężną karę

Niewiarygodna sytuacja miała miejsce w Gambii. Jak się okazało, prezes tamtejszego związku piłki nożnej jest również właścicielem jednego z klubów.
Zmagania w ramach drugiej ligi gambijskiej powoli dobiegają końca. Kilka dni temu z awansu na najwyższy poziom rozgrywkowy w tym kraju cieszyli się piłkarze TMT FA. W rozegranym 3 lipca meczu pokonali B4U Kiang West 5:0, dzięki czemu lada chwila mieli zagrać w elicie.
Niedługo po zapewnieniu sobie promocji na profilach należących do świeżo upieczonego beniaminka pojawił się post, w którym przedstawiciele tego zespołu skrytykowali działania władz federacji. W efekcie klub TMT FA został ukarany odjęciem dziesięciu punktów.
- Oszuści przebrani za władze futbolowe w Gambii utrudniają osobom inwestowanie pieniędzy w piękny sport, który wszyscy kochamy - napisano we wspomnianym komunikacie.
Kara w wysokości odebrania dziesięciu "oczek" utrudniła ekipie TMT FA kwestie awansu na najwyższy poziom rozgrywkowy w Gambii. Nałożona grzywna zepchnęła ten zespół na 6. miejsce w ligowej tabeli. W dodatku klub musi opublikować oficjalne przeprosiny za karygodne zachowanie względem związku. Jeśli tego nie zrobi, będzie zmuszony zapłacić 20 tys. dalasi, czyli blisko 1500 zł.
Jak się okazało, kara dla gambijskiego zespołu mogła być następstwem celowych działań. Prezydent federacji piłkarskiej pełni także funkcję właściciela drugoligowego klubu BK Milan, który był jednym z głównych rywali TMT FA w walce o promocję do tamtejszej elity.
Wykluczenie faworyta do awansu pozwoliło drużynie prezesa związku przesunąć się w ligowej tabeli. Taki scenariusz znacząco ułatwia kwestię znalezienia się w czołowej trójce, co pozwoliłoby na miejsce na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Gambii.