Oto kandydat na następcę Lewandowskiego. Barcelona już zna cenę
FC Barcelona rozgląda się na rynku za nowym napastnikiem. W jej kręgu zainteresowań jest rewelacja tego sezonu La Liga.
Barcelonę w najbliższych miesiącach czekają decyzje związane z kształtem ataku w kolejnym sezonie. Kontrakt Roberta Lewandowskiego obowiązuje tylko do końca czerwca. Klub musi więc zdecydować, czy zaproponuje mu nową umowę, a jeśli nie, to kogo sprowadzi na jego miejsce.
Dziennik Sport przekonuje, że mistrzowie Hiszpanii wciąż obserwują Karla Ettę Eyonga. Kameruńczyk w obecnym sezonie robi furorę w barwach Levante. W ośmiu kolejkach strzelił pięć goli i zanotował trzy asysty.
21-latek to odkrycie tego sezonu. Do Levante trafił dopiero w końcówce okna transferowego z Villarrealu. Już wtedy był przymierzany do Barcelony, ale ta nie miała pieniędzy, by przeprowadzić taki ruch.
Możliwe, że Katalończycy spróbują to zrobić po sezonie. Sam piłkarz byłby bardzo zainteresowany takim ruchem. Przenosiny do Barcelony traktuje jako swój priorytet. Chętnych na Kameruńczyka jest jednak znacznie więcej.
- Wiadomo już teraz, że jego cena wyniesie 30 milionów euro i nie będzie podlegać negocjacjom, bo kluby z Premier League są gotowe tyle zapłacić — pisze Sport.
Gazeta charakteryzuje Ettę Eyonga jako zawodnika z instynktem strzeleckim, który najlepiej czuje się w polu karnym.
- Jeśli nadal będzie strzelał gole, Barca może rozważyć transfer, bo to zawodnik z potencjałem na długie lata. Na razie nie wykonano kolejnych kroków po letnich rozmowach, ale relacje między stronami są dobre — podsumował Sport.