Oto priorytety Urbana. Wskazał, co musi zmienić się w grze kadry. "Czepiam się tego"

Reprezentacja Polski ma przed sobą drugie zgrupowanie pod wodzą Jana Urbana. Trener kadry wyjaśnił, co chciałby poprawić w grze swojej drużyny.
Urban ma za sobą udany początek w roli selekcjonera. Kadra pod jego wodzą zremisowała z Holandią i pokonała Finlandię. Sytuacja w eliminacjach do mistrzostw świata została opanowana.
W październiku biało-czerwoni rozegrają dwa mecze. Najpierw czeka ich towarzyskie spotkanie z Nową Zelandią, a następnie rywalizacja o punkty z Litwą. Urban dużo obiecuje sobie po samym zgrupowaniu. Chciałby na nim popracować nad stałymi fragmentami.
- Mamy zawodników z niezłymi warunkami fizycznymi do tego, aby być groźnym zespołem przy rzutach wolnych i rożnych – nie tylko stoperów, bo dochodzi jeszcze Robert Lewandowski. W komplecie są to zawodnicy, którzy grają naprawdę dobrze głową — powiedział Urban w rozmowie z Gol24.pl.
Priorytety selekcjonera są jednak inne. Urban nie ukrywa, że ma uwagi do tego, w jaki sposób jego piłkarze zachowywali się na boisku w ostatnim spotkaniu.
- Przede wszystkim chciałbym poprawić płynność gry, bo mimo tego, że wygraliśmy i kontrolowaliśmy całe spotkanie z Finlandią, to mnie tej płynności brakowało. Będziemy do tego dążyć, aby każdy z zawodników nabierał jeszcze większej pewności siebie, mając częstszy kontakt z piłką. I pracować oczywiście nad organizacją gry, bo można było się przyczepić na pewno do tego po meczu z Finlandia, a przynajmniej ja się czepiam. Zwłaszcza pressing w spotkaniu z Finlandią w wielu momentach po prostu nie był dobrze zorganizowany. Pozwalaliśmy za często na łatwe wyprowadzenie piłki z defensywy drużynie rywali — tłumaczył Urban.
Polacy z Nową Zelandią zagrają w czwartek na Stadionie Śląskim. Mecz z Litwą odbędzie się w niedzielę w Kownie.