Oto przepis na zwycięstwo z Finlandią. Kamiński już wie

Biało-czerwoni dobrze zareagowali na zmianę selekcjonera. W pierwszym meczu pod wodzą Jana Urbana zremisowali 1:1 z Holandią.

W niedzielę Polacy będą musieli zrobić wszystko, aby wywalczyć komplet punktów. Zwycięstwo z Finlandią zwiększy szanse na awans na przyszłoroczny mundial.

- Musimy wyjść na boisko, grać odważnie, grać z ambicją, charakterem. Gramy u siebie, nie oszukujmy się, jesteśmy faworytem tego spotkania i musimy to pokazać od pierwszej do ostatniej minuty. To bardzo ważny mecz tych eliminacji i liczymy na zwycięstwo - powiedział Kamiński na konferencji prasowej.

- W Rotterdamie pokazaliśmy cechy wolicjonalne na tle tak mocnego rywala. Wiadomo, że jakość rywali była ogromna, ale mieliśmy swoje momenty, lepsza decyzyjność mogła spowodować, że tych bramek mogło być więcej i mogliśmy nawet wygrać z Holandią. Spotkanie z Finami będzie inne, ale trzeba właśnie zacząć od charakteru i ambicji, a do tego dołożyć jakość - kontynuował.

Kamiński został też zapytany o swoje indywidualne samopoczucie i gotowość do rozegrania dwóch meczów w odstępnie trzech dni. Skrzydłowy latem zmienił barwy, odszedł na wypożyczenie do FC Koeln, gdzie zaczął sezon w pierwszym składzie.

- Ja się czuję bardzo dobrze. Jestem w nielicznej grupie piłkarzy, którzy grają w Bundeslidze. Przygotowanie fizyczne tam jest bardzo dobre, miałem super okres przygotowawczy. Niemiecka szkoła jest mocna, jeśli chodzi o bieganie. Mam 23 lata, szybko się regeneruję, jestem zawodnikiem, który gra na wysokiej intensywności i w każdym meczu dużo daję drużynie, jeśli chodzi o sprinty, szybkie wyjścia do ataku. Jestem gotowy - dodał.

Kamiński jest 23-krotnym reprezentantem Polski. W barwach narodowych zaliczył jednego gola i dwie asysty.