Konkurencja ucieka Polsce! Duże zmiany w rankingu UEFA

Ani we wtorek, ani w środę żadna polska drużyna nie grała w eliminacjach pucharów. Nasz kraj zajmuje obecnie 13. miejsce w rankingu UEFA.

Grali za to rywale. Na boisko punkty (+0.200) dla 12. Norwegii dorzuciło Brann, które ograło w el. Ligi Europy AEK Larnaka aż 4:0. Ponadto Norwegowie zgarnęli bonus +1.200 pkt za awans Bodo/Glimt do Ligi Mistrzów, choć ten zespół przegrał akurat we wtorek z Sturmem Graz 1:2 po wygranej 5:0 w pierwszym spotkaniu.

Polacy tracą aktualnie 1.562 punktu do 12. Norwegii. Wzrosła też strata do Grecji i Czech - obu tym krajom również wliczono bonus +1.200 pkt za - w tym wypadku zapewniony już wcześniej - awans do LM, kolejno Olympiakosu i Slavii Praga.

Czesi zmarnowali natomiast w środę szansę, by dorzucić do rankingu więcej punktów, bo Sparta Praga niespodziewanie przegrała 0:1 z Rygą w rewanżowym meczu el. Ligi Konferencji. Czesi awansowali do fazy ligowej dzięki dwubramkowej zaliczce z pierwszego spotkania. Polska do 10. w rankingu Czechów traci 5.175 punktu. Właśnie ta lokata jest szczególnie kusząca, ponieważ mistrz dziesiątej drużyny w rankingu UEFA uzyskuje bezpośredni awans do Ligi Mistrzów (więcej o tym poniżej).

Za plecami Polski, czyli na 14. lokacie, plasuje się Dania. FC Kopenhaga awansowała do Ligi Mistrzów po zwycięstwie 2:0 nad Basel i zgarnęła aż 1.750 pkt dla swojego kraju - 1.500 za awans do LM i 0.250 za środową wygraną z Basel. Przewaga Polski nad Danią to dziś zaledwie 0.144 punktu.

Dodajmy, że UEFA "płaci" za Ligę Mistrzów 6.000 punktów do rankingu dzielone przez liczbę pucharowiczów z każdego kraju. Stąd Dania (cztery kluby na starcie sezonu gry w eliminacjach) zyskała 1.500 pkt za awans Kopenhagi, a Czechy, Grecja i Norwegia (pięć klubów) po 1.200 pkt za Slavię, Olympiakos i Bodo.

Wyobrażacie sobie Ligę Mistrzów bez eliminacji dla mistrza Polski? Awans od razu do fazy ligowej zamiast kwalifikacji? To nie jest scenariusz science-fiction, choć do jego realizacji jeszcze długa droga. Ale po kolei.

Przede wszystkim trzeba pamiętać, że opisywane benefity będą obowiązywać od sezonu 2027/28 - w rankingu UEFA zawsze patrzymy dwa lata naprzód. Na sezon 2026/27 Polska ma już zapewnione dwa miejsca w eliminacjach LM (plus jedno w el. LE i dwa w el. LK), bo w klasyfikacji na koniec poprzedniego sezonu (2024/25) zajęła 15. pozycję. Do obecnego (2025/26) przystąpiła już dwie lokaty wyżej - i tę 13. lokatę trzyma do teraz. Warto jednak mierzyć jak najwyżej. Zerknijmy, co (poza obecnymi korzyściami wynikającymi z 15. pozycji) dają poszczególne miejsca - te w zasięgu naszego kraju.

13. lub 14. - mistrz Polski wchodziłby do gry dopiero w ostatniej, IV rundzie eliminacji LM, a nie w II! Od razu znalazłby się przed bramami elity, a w przypadku niepowodzenia byłby pewny miejsca w fazie ligowej Ligi Europy.

11. lub 12. - to co za 13. lub 14. + dwie drużyny w eliminacjach Ligi Europy (i jedna w el. LK), dodatkowo przywilej gry zwycięzcy Pucharu Polski (lub trzeciej drużyny Ekstraklasy) w IV rundzie el. LE (pewna gra w fazie ligowej Lidze Konferencji).

10. - automatyczny awans mistrza kraju do fazy ligowej Ligi Mistrzów

W tym sezonie o doścignięcie i wyprzedzenie Czechów będzie trudno, ale nie jest to niemożliwe. Trzeba konsekwentnie zbierać punkty i iść naprzód.

***

W czwartek cztery polskie drużyny rozegrają swoje mecze rewanżowe IV rundy kwalifikacyjnej. Lech w eliminacjach Ligi Europy zagra z Genkiem, a w el. Ligi Konferencji powalczą Legia z Hibernianem, Raków z Ardą Kyrdżali i Jagiellonia z Dinamem Tirana.