Oto wielkie marzenie Joana Laporty. Prezes FC Barcelony chce to zobaczyć przed końcem swojej kadencji

Laporta wrócił na Camp Nou w 2021 roku. Ponownie objął funkcję prezesa "Blaugrany", którą sprawował wcześniej w latach 2003-2010.

W trakcie trwającej kadencji "Barca" sięgnęła po trzy trofea. Zespół prowadzony przez Ronalda Koemana wygrała Puchar Króla, a w ubiegłym sezonie podopieczni Xaviego sięgnęli po mistrzostwo i krajowy Superpuchar.

Okazuje się jednak, że trofea nie są jedynym priorytetem Laporty. 61-latek poświęca ogromną uwagę rozwojowi klubowej akademii.

Xavi Canals ujawnił, że marzeniem prezesa jest obejrzenie meczu na Camp Nou, w którym Barcelona wystawiłaby 11 wychowanków La Masii. Sternik chciałby spełnić ten cel przed 2026 rokiem, gdy jego kadencja dobiegnie końca.

Dziennikarz Sportu przypomniał, że takie zdarzenie miało już miejsce w listopadzie 2012 roku. W meczu z Levante skład "Barcy" przez 61 minut składał się z samych wychowanków.

Obecnie znów wielu młodych adeptów La Masii przebija się do seniorskiej drużyny. W ostatnich tygodniach Xavi regularnie stawia na Lamine'a Yamala, Fermina Lopeza czy Pau Cubarsiego. W drużynie znajdują się również Gavi czy Alejandro Balde, którzy dochodzą do siebie po urazach.

Aktualnie Barcelona zajmuje trzecie miejsce w ligowej tabeli, tracąc osiem punktów do liderującego Realu Madryt. Kolejnym rywalem Katalończyków będzie Getafe.