Pajor znów to zrobiła. Szaleństwa panny Ewy w Hiszpanii

Wielkie strzelanie w sobotnim meczu rozpoczęło się już w 6. minucie. Wtedy to Pajor skorzystała z kapitalnego podania Graham. Polka uderzeniem z bliska bez problemu pokonała Lopez.

Niedługo później Badalona wyrównała za sprawą trafienia Navarro. Jeszcze przed przerwą prowadzenie dla gościń odzyskała Pina. W 55. minucie Pajor zeszła z boiska, ustąpiła miejsca Nazareth. Barcelona nie przestawała jednak strzelać.

Kolejne ciosy w wykonaniu przyjezdnych wyprowadziły Martinez, Lopez i Brugts. Skończyło się na 5:1 (2:1) dla drużyny Polki. Tym samym ekipa z Katalonii umocniła się na pierwszym miejscu w tabeli i ma siedem punktów przewagi nad żeńskim zespołem Realu.

Liderką jest również Pajor, z tą różnicą, że chodzi o klasyfikację strzelczyń. Reprezentantka biało-czerwonych ma na koncie 11 trafień. Druga Pina zdobyła dziesięć bramek.

Kolejnymi rywalkami "Blaugrany" będą zawodniczki Paris FC. Spotkanie w Lidze Mistrzyń zaplanowano na 17 grudnia. Aktualnie Barcelona przewodzi całej stawce.