Papszun chciał głośnego powrotu do Rakowa. Dzwonił do swojego dawnego piłkarza

Papszun chciał głośnego powrotu do Rakowa. Dzwonił do swojego dawnego piłkarza
Marta Badowska / pressfocus
Raków Częstochowa walczy obecnie o mistrzostwo Polski. Marek Papszun chciał niedawno, aby drużynie pomógł były napastnik "Medalików", Jakub Arak.
30-latek grał w Rakowie w latach 2021-2022. Później trafił do GKS-u Katowice, z którego zimą przeniósł się do drugoligowej Polonii Bytom.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jak się okazuje, mógł pozostać w Ekstraklasie, ale w zupełnie innej roli. Marek Papszun chciał go włączyć do swojego sztabu. Piłkarz miałby odpowiadać za stałe fragmenty gry.
- Mogę potwierdzić, że był kontakt z trenerem Markiem Papszunem. Rozmawialiśmy w grudniu, ale nie wiem, na jakim poziomie rekrutacji odbywała się ta rozmowa - powiedział Arak.
- Przekazałem też trenerowi, że mam ofertę z Bytomia. Nie chciał naciskać, wiedząc, że mogę jeszcze realizować się jako zawodnik - dodał.
30-latek postanowił, że nie będzie jeszcze wieszał butów na kołku. W rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet nie wykluczał jednak, że w przyszłości spróbuje swoich sił w futbolu w innej roli.
- Mam ogromny szacunek dla trenera i jest on ogromną inspiracją dla wielu osób w polskiej piłce, tworząc z drugoligowego Rakowa potentata do tytułów. Myślę, że trener byłby na dziś jedyną osobą, która byłaby mnie w stanie przekonać do wcześniejszego zakończenia grania, ale wciąż gra w piłkę sprawia mi frajdę. Wiem, że jeszcze przyjdzie czas na pracę w roli trenera - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej PietrasikDzisiaj · 11:00
Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Przeczytaj również