Papszun jasno o swoim następcy. Tak ocenia wybór Rakowa

Raków znakomicie spisał się w fazie ligowej Ligi Konferencji. "Medaliki" wygrały cztery z sześciu meczów i nie przegrały ani razu. W efekcie częstochowianie zajęli drugie miejsce w tabeli.

Satysfakcji z tego faktu nie zamierzał ukrywać Marek Papszun. Szkoleniowcowi bardzo zależało na tym, aby jego ostatnie spotkanie w klubie zakończyło się zwycięstwem.

- Poczułem satysfakcję z dobrze wykonanej pracy. To olbrzymi sukces. Sztab i piłkarze debiutowali w europejskich pucharach. To dla nas duża sprawa. Bardzo chcieliśmy ten mecz wygrać, przygotowaliśmy się najlepiej, jak potrafiliśmy. Myślę, że to było widać - powiedział Papszun na konferencji prasowej, cytowany przez TVP Sport.

- Jechaliśmy na maksa do końca, żeby nie zaniedbać żadnego szczegółu. Nawet rano trenowaliśmy tutaj. Mimo zmęczenia, chcieliśmy dać z siebie wszystko w ostatnim starciu. Jestem dumny z tych chłopaków i tej drużyny - podkreślił.

Wiadomo już, że nowym trenerem Rakowa zostanie Łukasz Tomczyk, który do tej pory pracował w Polonii Bytom. Papszun wierzy w to, iż jego następca odniesie sukces w Częstochowie.

- Jeśli został wybrany na tak eksponowane stanowisko, to zakładam, że wniesie oczekiwane rezultaty - stwierdził szkoleniowiec, gdy zapytano go o angaż Tomczyka.