Paulo Sousa chce się osobiście spotkać z Robertem Lewandowskim. Jest jednak jeden problem

Paulo Sousa przejął schedę po Jerzym Brzęczku. To Portugalczyk ma poprowadzić "Biało-Czerwonych" w el. MŚ oraz podczas mistrzostw Europy. Czasu do odpowiedniego przygotowania na te wyzwania jest coraz mniej. Polacy najbliższy mecz rozegrają 25 marca na wyjeździe z Węgrami.

Świeżo upieczony selekcjoner ma przed sobą plan działań na kolejne tygodnie. Listę celów do zrealizowania przed pierwszym starciem otwiera spotkanie z Robertem Lewandowskim.

Napastnik ma odgrywać kluczową rolę w drużynie dowodzonej przez Sousę. Szkoleniowcowi zależy na tym, by snajper złapał w kadrze taki rytm, jaki prezentuje w ostatnich miesiącach w barwach Bayernu Monachium.

W związku z tym Sousa chce pojechać do Monachium, by twarzą w twarz porozmawiać z Lewandowskim. Jest jednak jeden problem. Obostrzenia związane z pandemią koronawirusa zakładają, że osoby przyjeżdżające do Niemiec muszą przejść kwarantannę. Trwa ona 10 dni.

W PZPN starają się wypracować odpowiednie rozwiązanie. Co więcej - w naszym kraju także obowiązuje nakaz kwarantanny. Sousa w Polsce ma wziąć udział w konferencji prasowej, ale wciąż nie ustalono jej konkretnej daty.

- Trwają więc rozmowy, jak rozwiązać kwestię wizyty w Niemczech. A także jak uniknąć takiej kwarantanny w Polsce, gdzie też Portugalczyk niebawem na przyjechać, a jeśli przyleci publicznym środkiem transportu, to na 10 dni musiałby izolować się od ludzi - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".