Paulo Sousa ograniczy ryzyko? Z zagrożonych kartkami może zagrać tylko jeden zawodnik [NASZ NEWS]

Już w niedzielę Polski Związek Piłki Nożnej poinformował, że w meczu z Węgrami nie zagra Robert Leandowski i Kamil Glik, czyli dwa filary kadry. Odpoczywa także Grzegorz Krychowiak, który wykartkował się w spotkaniu z Andorą.

Kapitan regeneruje siły, natomiast Glik zobaczy mecz z trybun, bo ma na koncie żółtą kartkę i Sousa zakomunikował jasno, że nie chce ryzykować utraty filaru obrony na marcowy półfinał.

Dochodzą do nas informacje, że Portugalczyk generalnie mocno ograniczy ryzyko i nie wystawi do jedenastki sześciu z siedmiu zagrożonych zawodników. Przypomnijmy, że żółty kartonik na koncie oprócz Glika mają: Bartosz Bereszyński, Michał Helik, Mateusz Klich, Damian Szymański, Arkadiusz Milik i Karol Świderski. Najprawdopodobniej na boisku od pierwszej minuty zobaczymy tylko tego ostatniego. Selekcjoner zastanawia się jeszcze nad skorzystaniem z Mateusza Klicha.

Jeśli nasze informacje się sprawdzą, jedenastka na mecz z Węgrami może wyglądać tak:

Polska wypełniła podstawowe zadanie, czyli awans do baraży mundialu. Natomiast ważne jest też rozstawienie w półfinale, aby ten mecz zagrać u siebie. Ktoś powie, że to bez znaczenia? Na PGE Narodowym kadra zagrała tzrydzieści razy: 19 razy wygrała, 9 zremisowała i tylko dwa spotkania przegrała. Ostatni raz pokonana schodziła w marcu 2014 roku po towarzyskim meczu ze Szkocją.

Więcej o barażach i ich zasadach TUTAJ.