Paulo Sousa szukał nowej pracy po Euro 2020. Wiadomo do jakich klubów zgłaszali go agenci

Sousa został trenerem biało-czerwonych na początku roku. Wyniki go nie bronią - z ośmiu meczów wygrał tylko jeden. Polacy zawiedli na mistrzostwach Europy, z których odpadli już po fazie grupowej.

W niedawnym wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" Sousa deklarował, że po nieudanym turnieju nie myślał o złożeniu rezygnacji. Sport.pl twierdzi jednak, że było inaczej. Według informacji portalu agenci Portugalczyka proponowali jego usługi Spezii, Sampdorii i Fiorentinie.

Najbliżej postawienia na Sousę był pierwszy z wymienionych klubów. Ostatecznie zdecydował się jednak na zatrudnienie Thiago Motty.

Portugalczyk interesował się pracą w Serie A, bo brakuje mu codziennego kontaktu z futbolem. Jego dalsza praca z reprezentacją Polski stoi zresztą pod znakiem zapytania. W sobotę informowaliśmy, że Portugalczyk może stracić posadę po zmianie władz PZPN.

Na razie Sousa powołał kadrę na wrześniowe mecze w eliminacjach mistrzostw Europy. Polacy zagrają z Albanią, San Marino i Anglią.

Sousa to trenerski obieżyświat. Przed objęciem reprezentacji Polski prowadził aż dziewięć klubów. Dłużej niż dwa lata wytrwał tylko we Fiorentinie.