Pep Guardiola pod wrażeniem Southamptonu. "Najlepsza drużyna, z jaką graliśmy u siebie"

Manchester City pierwszego gola strzelił już po kwadransie, ale zdaniem swojego trenera na początku spotkania miał spore problemy ze złapaniem odpowiedniego rytmu. Dowodem była choćby wyrównująca bramka Jamesa Ward-Prowesa, która padła w 25 minucie.

Guardiola przyznał, że Southampton postawił jego zespołowi trudne warunki. Jego ocena rywala może być jednak zaskakująca.

- Przez pierwsze 20-25 minut Southampton był najlepszą drużyną, z jaką graliśmy u siebie. Szacunek i podziw dla drużyny Ralpha Hasenhuttla - przyznał Guardiola.

- Wiele się nacierpieliśmy, żeby ich kontrolować. Nie mogliśmy odpowiednio budować akcji przez ich pomocników. Byli genialni - dodał 50-latek.

Manchester City zdecydowanie prowadzi w tabeli Premier League. Nad drugim Manchesterem United ma czternaście punktów przewagi. Southampton jest czternasty.