Piękny gest piłkarzy znanej kadry. Chcą oddać pieniądze kibicom po klęsce w el. do EURO 2024

Reprezentacja Szwecji nie zagra na EURO 2024. W czwartek zespół ten przegrał z Azerbejdżanem (0:3) i nie zapewnił sobie awansu na przyszłoroczny turniej.

Spotkanie rozgrywane na stadionie w Baku w znakomity sposób rozpoczęli gospodarze. Po zaledwie sześciu minutach gry prowadzili oni już 2:0. Bramki dla Azerbejdżanu zdobyli Emin Mahmudov oraz Renat Dadashov. W samej końcówce formalności dopełnił zaś autor pierwszego gola.

Stawiani w roli faworyta Szwedzi nie zdołali odpowiedzieć nawet mimo gry przewadze. W 56. minucie czerwoną kartkę obejrzał defensor reprezentacji Azerbejdżanu, Bahlul Mustafazada.

Bolesną porażka (0:3) z wysokości trybun oglądało około 50 szwedzkich kibiców. Po ostatnim gwizdku reprezentanci tego kraju podeszli pod sektor zajmowany przez fanów, podziękowali im za obecność, po czym oddali swoje koszulki. Głos na temat wpadki z Azerbejdżanem zabrał po meczu Dejan Kulusevski.

- Jeżeli kibice czują, że niepotrzebnie wydali pieniądze na tak daleką i kosztowną podróż, aby obejrzeć ten żenujący spektakl w naszym wykonaniu, to jesteśmy gotowi wyrównać im finansowo straty moralne - powiedział w rozmowie z portalem "Aftonbladet".

Bardzo nieudane eliminacje do EURO 2024 sprawiły, że reprezentacja Szwecji ominie drugi turniej rangi mistrzowskiej z rzędu. W 2022 roku nie pojawiła się ona na mistrzostwach świata w Katarze.