Piękny gest Salaha. Na to stać tylko największych [WIDEO]

W niedzielne popołudnie dobiegła końca kampania 2024/2025 w angielskiej ekstraklasie. Na ostatniej prostej sezonu pewien mistrzowskiego tytułu Liverpool zremisował 1:1 z Crystal Palace.

"Orły" prowadziły od dziewiątej minuty po golu Ismaili Sarra. "The Reds" przez długi czas nie potrafili znaleźć drogi do bramki. Koniec końców w 84. minucie trafienie zaliczył Mohamed Salah.

32-letni Egipcjanin trafił do siatki po raz 34. w tych rozgrywkach dzięki pomocy Romaina Essa. Wprowadzony pięć minut wcześniej na boisko piłkarz źle zagrał piłkę i pozwolił przechwycić ją przeciwnikom.

Między innymi ten błąd sprawił, że w doliczonym czasie gry 20-letniego Anglika spotkała popularna "wędka". Po jedynie 14 minutach od pojawienia się na murawie zmienił go Matheus Franca.

Po ostatnim gwizdku Salah wykazał się fantastycznym gestem wobec Esse'a. Zanim "The Reds" zaczęli świętować zdobycie mistrzostwa, podszedł do zawodnika "Orłów" oraz długo go pocieszał.

Piłkarze podali sobie ręce. Po chwili młody zawodnik nie wytrzymał jednak napięcia i wybuchł płaczem. Później nie pomógł też trener Oliver Glasner, który zbeształ go na konferencji prasowej.

Obie ekipy wystąpią w kolejnej edycji europejskich pucharów. Liverpool zagra w Lidze Mistrzów, a Crystal Palace - w Lidze Europy. Wszystko dzięki ograniu Manchesteru City w finale FA Cup!