Pierre-Emerick Aubameyang wściekły po wpadce Arsenalu. "Rozdajemy gole rywalom"

Do przerwy drużyna Gabończyka prowadziła po jego dwóch trafieniach 2:0. W drugiej połowie dała sobie jednak wydrzeć niemal pewny, jak się wydawało, triumf.

- Mam poczucie, że po prostu rozdajemy gole rywalom. Tylko od nas zależy, czy zdołamy to zmienić - grzmiał.

30-latek nie unikał jednak samokrytyki. Przyznał bowiem, że Arsenal mógł wygrać, gdyby tylko w ofensywie wyglądał nieco lepiej.

- Nie chcę nikogo oskarżać. Można powiedzieć, że to my, napastnicy, powinniśmy strzelić decydującego gola - stwierdził.

Po remisie z "Szerszeniami" drużyna Emery'ego ma w dorobku osiem punktów. Liderujący tabeli Premier League Liverpool - piętnaście.