Piłkarka Arsenalu zemdlała na murawie. Kibice zamarli. Koszmarne sceny podczas meczu na szczycie [WIDEO]
Podczas finału kobiecego Pucharu Anglii doszło do dramatycznej sytuacji. Zawodniczka Arsenalu, Frida Maanudm, straciła przytomność i upadła na murawę.
W niedzielę kobiece zespoły Arsenalu oraz Chelsea zmierzyły się ze sobą w finale Pucharu Anglii. Regulaminowy czas gry zakończył się bezbramkowym remisem.
Do wyłonienia zwycięskiej drużyny potrzebna była dogrywka. W 116. minucie napastniczka "Kanonierów", Stina Blackstenius, zdobyła bramkę, która przesądziła o losach spotkania.
W doliczonym czasie gry drugiej połowy spotkania miała miejsce dramatyczna sytuacja. W pewnym momencie zawodniczka Arsenalu, Frida Maanum, upadła na murawę.
Norweżka zemdlała i leżała w bezruchu na boisku. Natychmiastowo zbliżyły się do niej koleżanki z zespołu, wspomniana Blackstenius oraz Katie McCabe.
Po chwili na murawie pojawili się ratownicy medyczni, którzy podali piłkarce tlen. W trakcie ich interwencji na trybunach zapanowała atmosfera grozy.
Ostatecznie Maanum odzyskała przytomność i opuściła boisko na noszach. Tuż po groźnym incydencie została przetransportowana do szpitala.
Arsenal wydał oświadczenie, w którym poinformował o aktualnym samopoczuciu piłkarki. Jak przekazał klub, stan zdrowia zawodniczki jest stabilny.