Piłkarz Lecha nie wytrzymał po porażce. "Nie mieliśmy prawa"

Piłkarz Lecha nie wytrzymał po porażce. "Nie mieliśmy prawa"
Pawel Jaskolka / pressfocus
Gol Filipa Jagiełły nie dał Lechowi zwycięstwa z Zagłębiem Lubin. Pomocnik poznaniaków był wyraźnie rozgoryczony po końcowym gwizdku.
Jagiełło na początku sezonu jest w wysokiej formie. W meczu z Zagłębiem - klubem, którego jest wychowankiem - strzelił już trzeciego gola w bieżących rozgrywkach. Mimo tego mistrzowie Polski przegrali 1:2.
Dalsza część tekstu pod wideo
Dla Lecha to już druga porażka w tym sezonie Ekstraklasy. Jagiełło dosadnie mówił o tym, co w piątkowy wieczór wydarzyło się przy Bułgarskiej.
- Przegraliśmy mecz, którego nie mieliśmy prawa przegrać - narzekał po porażce Jagiełło.
- Zagłębie dobrze broniło. W pierwszej połowie były takie momenty, że mogliśmy przełamać ich defensywę. W drugiej części też było kilka sytuacji, ale ostatecznie znów kontratak, stracona bramka i schodzimy z boiska bez punktu - dodał pomocnik Lecha.
Jagiełło przyznał, że piłkarze Lecha mieli świadomość, w jaki sposób w Poznaniu zagra Zagłębie. Mimo tego nie potrafili temu zaradzić.
- Wiedzieliśmy, jak nasi rywale będą grać, że będą czekać na te wypady. Nie pierwszy raz tutaj przyjeżdża klub, który broni się całą jedenastką. Ale cóż, Zagłębie wygrało, było lepsze, gratulacje dla nich. A my musimy pojechać teraz na wyjazd i odrobić te trzy punkty - podkreślał Jagiełło.
Kolejnym rywalem Lecha w Ekstraklasie będzie Bruk-Bet Termalica Nieciecza. Mecz zostanie rozegrany w następną sobotę.
Bartosz - Wlaźlak
Bartosz WlaźlakWczoraj · 11:07
Źródło: Lech Poznań

Przeczytaj również