Piłkarz Manchesteru City chce grać w FC Barcelonie. Postawił jeden twardy warunek
Jeszcze w styczniu może dojść do ciekawej transakcji z udziałem Manchesteru City i Barcelony. Dziennikarze Mundo Deportivo potwierdzili, że Kalvin Phillips wyraża chęć gry pod okiem Xaviego Hernandeza.
Defensywny pomocnik od ponad 1,5 roku reprezentuje barwy "Obywateli". Pep Guardiola bardzo rzadko korzysta jednak z usług wychowanka Leeds United.
W tym sezonie Phillips wystąpił tylko w dziesięciu meczach, notując jedną asystę. W rozgrywkach Premier League spędził na murawie zaledwie 89 minut.
Media od dłuższego czasu informują, że reprezentant Anglii jest gotowy opuścić Etihad. Według katalońskiej prasy 28-latek byłby gotowy dołączyć do Barcelony, ale pod jednym warunkiem.
Phillips chciałby mieć zagwarantowane miejsce w składzie Katalończyków. Dla piłkarza bardzo ważna jest regularna gra, która pozwoli mu odpowiednio przygotować się do nadchodzących mistrzostw Europy.
Mundo Deportivo dodaje, że ewentualna operacja nie będzie łatwa do sfinalizowania ze względu na problemy finansowe mistrzów Hiszpanii. Phillips mógłby przenieść się do Barcelony jedynie na zasadzie wypożyczenia, przy czym zawodnik musiałby zaakceptować niższą pensję.
"Duma Katalonii" nie jest jedynym klubem, który wykazuje zainteresowanie tym zawodnikiem. W grze o podpis pomocnika City uczestniczą również West Ham United, Newcastle czy Juventus.