Piłkarz Radomiaka na wolności. Sukces obrony

C. został zatrzymany pod koniec listopada. Kobieta, która gościła u niego w domu, oskarżyła go o gwałt. W sprawie przesłuchano obie strony. W efekcie tych czynności zapadła decyzja o aresztowaniu piłkarza na trzy miesiące.

Decyzję podważał adwokat Daniel Stańczyk, który reprezentuje C. Jego zdaniem zastosowanie wspomnianego środka zapobiegawczego było przesadą.

- W mojej ocenie zgromadzony materiał dowodowy na chwilę obecną jest niejednoznaczny. W mojej ocenie na ten moment nie uprawdopodobnia należycie tego, że podejrzany dopuścił się zarzucanego mu czynu - wyjaśnił w rozmowie z Weszlo.com.

Stańczyk złożył zażalenie na tymczasowe aresztowanie C. i osiągnął sukces. Portal Weszlo.com podał, że piłkarz wyszedł na wolność.

Zawodnik Radomiaka tak czy inaczej odpowie przed sądem za swoje zachowanie. Za gwałt grozi mu od dwóch to piętnastu lat pozbawienia wolności.