Piłkarz Wisły ma dość. Mocny apel
Wiktor Biedrzycki jest zirytowany traktowaniem kibiców Wisły Kraków. Piłkarz "Białej Gwiazdy" wezwał do działania odpowiednie organy.
Kibice Wisły znów nie wejdą na wyjazdowy mecz swojej drużyny. Tym razem na stadion nie wpuści ich GKS Tychy. Klub tłumaczy to "awarią systemu bezpieczeństwa w sektorze gości".
Taka sytuacja powtarza się od wielu miesięcy z udziałem kolejnych pierwszoligowych klubów. W Wiśle są tym zirytowani: dość mają nie tylko sami kibice czy władze klubu, ale też piłkarze. W dosadny sposób o traktowaniu fanów Wisły wypowiedział się Wiktor Biedrzycki.
- Dla mnie to jest dziwna sytuacja, że nasi kibice nie są wpuszczani na stadiony, że nikt tym się w poważny sposób nie zajmie. Uważam, że każdy powinien mieć takie samo prawa - mówił Biedrzycki w tvpsport.pl.
- Takimi sprawami na pewno muszą się zająć odpowiednie organy. Mam nadzieję, że to zostanie wyjaśnione w niedalekiej przyszłości - dodał gracz Wisły.
"Biała Gwiazda" świetnie rozpoczęła nowy sezon - rozbiła Stal Mielec i ŁKS. Rywalom łącznie strzeliła aż dziewięć goli.
Komplet zwycięstw ma na swoim koncie także GKS. W takich okolicznościach poniedziałkowy mecz obu drużyn jawi się jako wielki hit rozgrywek.