Piłkarz z polskimi korzeniami zadebiutował w cenionej lidze. Ma dopiero 15 lat, przeszedł do historii

W nocy z soboty na niedzielę została rozegrana kolejna seria gier w Major League Soccer. Porażki (0:1) w meczu z Chicago Fire doznało New York Red Bulls.

O spotkaniu rozgrywanym na obiekcie w Nowym Jorku mówi się jednak z innego powodu. Na kilka chwil przed końcem spotkania na boisku pojawił się nieznany do tej pory piłkarz.

W 81. minucie meczu oficjalny debiut w rozgrywkach MLS zanotował Julian Hall Zakrzewski. Gracz wywodzący się ze stajni Red Bulla zmienił na murawie Eliasa Manoela.

Młody atakujący rozegrał swój pierwszy mecz w najbardziej popularnej lidze za oceanem mając 15 lat oraz 190 dni. Czyni go to drugim najmłodszym debiutantem w historii MLS.

Amerykanin posiadający również polskie obywatelstwo znajduje się w tej klasyfikacji tylko za plecami Freddy’ego Adu. Po raz pierwszy wystąpił on w wieku 14 lat i 306 dni.

Na najniższym stopniu podium w rankingu najmłodszych debiutantów w MLS jest natomiast Alphonso Davies. Piłkarz Bayernu Monachium pojawił się na boisku będąc dwa miesiące starszym od Juliana Halla Zakrzewskiego.

Oprócz 15-latka w meczu z Chicago Fire znalazł się także inny polski akcent. W podstawowym składzie New York Red Bulls wystąpił były zawodnik Legii Warszawa, Luquinhas.