Piłkarze FC Barcelony zlekceważyli rady Xaviego. Stracili gola w sytuacji, przed którą ich ostrzegał [WIDEO]

Barcelona zremisował z Interem 3:3. W ten sposób drużyna Roberta Lewandowskiego poważnie ograniczyła swoje szanse na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.

Spotkanie z Interem obnażyło, co jeszcze nie funkcjonuje w zespole Xaviego. Po meczu powszechnie mówiono o kiepskiej grze defensywnej czy za małym wyrachowaniu w grze.

Okazuje się, że to niejedyne problemy z jakimi musi mierzyć się Xavi. Okazuje się bowiem, że zawodnicy nie zawsze stosują się do jego wskazówek.

Trener Barcelony w przerwie uczulał swoich piłkarzy na konkretne zachowania rywala. Nie trafił na podatny grunt.

- Kiedy Onana ma piłkę, wszyscy musicie się cofnąć i bronić jak zwierzęta. To się stanie. Gdy Onana złapie piłkę, będzie daleki wykop. Zrobili to już raz, a wy zostaliście na skrzydle. Wracajcie do obrony, wracajcie! - apelował Xavi.

Przepowiednie trenera Barcelony spełniły się w doliczonym czasie. Onana daleko wykopał piłkę do Lautaro Martineza, a ten zagrał do Robina Gosensa, który strzelił gola na 3:2.