Piłkarze musieli grać w potężnej ulewie. Sędzia nie chciał przerwać meczu. Sceny jak z kabaretu [WIDEO]

Piłkarze musieli grać w potężnej ulewie. Sędzia nie chciał przerwać meczu. Sceny jak z kabaretu [WIDEO]
Źródło: Twitter / @FourFiveWonton
Podczas jednego z meczów trzeciej ligi chińskiej doszło do komicznego incydentu. Sędzia nakazał piłkarzom kontynuować grę mimo obfitych opadów deszczu, które z każdą sekundą gromadziły się na murawie.
Każdy kibic piłkarski przypomina sobie zapewne sceny towarzyszące ostatecznie odwołanemu spotkaniu Polska - Anglia z 2012 roku. Na otwartym kilka miesięcy wcześniej Stadionie Narodowym nie zamknięto dachu, choć prognozy przewidywały duże opady deszczu. Murawa całkowicie przemokła, co sprawiło, że mecz nie doszedł do skutku.
Dalsza część tekstu pod wideo
Zdarzenia sprzed kilkunastu lat to jednak nic w porównaniu do tego, co działo się w sobotę w trzeciej lidze chińskiej. Podczas starcia Zibo Qisheng z Shaoxing Shangyu Pterosaur doszło do jeszcze większego oberwania chmury.
W przeciwieństwie do pamiętnych scen z "Basenu Narodowego" mecz nie został odwołany. Arbiter nie postanowił go nawet wstrzymać. Gra toczyła się zatem w deszczu mimo tego, że zawodnicy przez zalegające na murawie kałuże mieli problemy z prostym kopnięciem piłki.
Część graczy próbowała radzić sobie z nagłym pogorszeniem warunków atmosferycznych podbijaniem piłki w powietrzu, a także odgarnianiem rękami wody znajdującej się na trasie futbolówki. Koniec końców jednak i to na niewiele się zdawało.
- To spotkanie bardziej przypominało mecz waterpolo niż piłki nożnej - napisał administrator konta "FourFiveWonton" w mediach społecznościowych, zamieszczając nagranie kuriozalnej sytuacji.
Spotkanie ostatecznie udało się dograć do końca. Goście wygrali 1:0 po bramce Tonga Zhanga i z 16 punktami znajdują się na trzecim miejscu w tabeli. Gospodarze zajmują ósmą pozycję.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler21 Aug 2023 · 20:53
Źródło: Twitter

Przeczytaj również