Piłkarze Pogoni grają o wielkie pieniądze. Tyle dostaną za wygranie PP

Pogoń drugi raz z rzędu zagra w finale Pucharu Polski. Rok temu niespodziewanie uległa pierwszoligowej Wiśle Kraków. Teraz może sobie powetować tamto niepowodzenie w meczu z Legią Warszawa.

Dla "Portowców" rywalizacja w finale Pucharu Polski ma specjalny smak. Klub nie może się pochwalić żadnym trofeum. W mieście i klubie atmosfera jest więc nerwowa.

- Mógłbym skłamać, że nie, że wszystko jest w porządku, ale trudno mi jeść i spać. To wielki mecz dla miasta, drużyny, dla mnie. To ekscytujące. Stresujące, tak, ale też ekscytujące - przekonywał Haditaghi w rozmowie z Weszlo.com.

Piłkarze Pogoni mają o co grać. Właściciel klubu potwierdził, że drużyna w przypadku zwycięstwa z Legią otrzyma do podziału 2,5 mln złotych.

- Tak. Nagroda od PZPN-u wynosi pięć milionów złotych i dla mnie było ważne, by pokazać zawodnikom, jak kluczowy jest ten mecz dla wszystkich związanych z Pogonią. Nie zawsze chodzi o pieniądze, chodzi też o trofea, o osiągnięcie czegoś po raz pierwszy w historii klubu - podkreśla Kanadyjczyk.

Początek meczu Pogoni z Legią zaplanowano na piątek na 16:00. Zwycięzca oprócz trofeum otrzyma prawo gry w eliminacjach Ligi Europy.