"Piłkarze rządzą kadrą i w pewnym stopniu PZPN-em. Celebryci, milionerzy". Mocne słowa o reprezentacji Polski

"Piłkarze rządzą kadrą i w pewnym stopniu PZPN-em. Celebryci, milionerzy". Mocne słowa o reprezentacji Polski
Pawel Andrachiewicz / PressFocus
Nie milkną echa zamieszania wokół reprezentacji Polski, które trwa od chwili odpadnięcia kadry z mistrzostw świata. Jeden z dziennikarzy nie przebiera w słowach, komentując postawę piłkarzy. - Oni mają dziś o wiele mocniejszą pozycję niż trener - czytamy.
Reprezentacja Polski osiągnęła na MŚ w Katarze relatywnie dobry wynik, wychodząc z grupy i odpadając dopiero w 1/8 finału turnieju, po porażce z przyszłym finalistą, Francją. Sportowe dokonania kadry szybko jednak zeszły na drugi plan, bo wybuchła tzw. afera premiowa, która miała spory wpływ na ostateczne rozstanie PZPN-u z Czesławem Michniewiczem. Aktualnie reprezentacja nie ma więc selekcjonera.
Dalsza część tekstu pod wideo
Kto zostanie następcą Michniewicza? W mediach przewijają się takie nazwiska jak: Paulo Bento, Nenad Bjelica, Roberto Martinez, Herve Renard czy opcje polskie - Marek Papszun oraz Jan Urban. Prezes federacji Cezary Kulesza ma podjąć decyzję w tej sprawie już w 2023 r.
Mocną opinię na temat tego, co dzieje się wokół kadry, wygłosił dziennikarz serwisu "sport.pl" Michał Kiedrowski. Jego zdaniem i drużyną, i w pewnym stopniu PZPN-em rządzą piłkarze, a nie trener czy prezes.
- Mamy więc oto do czynienia z sytuacją kiedyś zupełnie nie do pomyślenia. Piłkarze rządzą kadrą i w pewnym stopniu związkiem. Można się zżymać i mówić, że tak nie powinno być. Uderzać pięścią w stół i w inny sposób wyrażać oburzenie. Rzeczywistości to jednak nie zmieni - napisał.
- Piłkarze mają dziś o wiele mocniejszą pozycję niż trener. Są nie tylko sportowcami, ale także celebrytami, gwiazdorami, milionerami. Z kibicami już nie kontaktują się tylko za pośrednictwem tradycyjnych mediów. Nie muszą udzielać wywiadów. Wystarczy, że coś sobie wrzucą na Instagrama czy TikToka. Parę słów, migawka z prywatnego życia i już fani czują się dopieszczeni - stwierdził.
- Lewandowski, Zieliński, Krychowiak czy Milik to światowcy w każdym calu. Z bogatą karierą w najlepszych ligach świata i pokaźnym majątkiem. Jak więc trener z prowincji może im zaimponować? A Polska jest przecież głęboką piłkarską prowincją, o czym najlepiej świadczy nasze miejsce w klubowym rankingu UEFA - kpi dziennikarz.
Kiedrowski poświęcił też kilka słów Robertowi Lewandowskiemu.
- Przykład kadry Michniewicza pokazał, że w tej drużynie nie obowiązuje zasada: co dzieje się w szatni, zostaje w szatni. (...) Po doświadczeniach z Jerzym Brzęczkiem i Czesławem Michniewiczem, Cezary Kulesza nie ma już właściwie wyboru. Musi postawić na trenera z zagranicy i jeszcze takiego, którego wcześniej zaakceptuje Robert Lewandowski i starszyzna drużyny.
- Wiem, że to dziwnie brzmi. Że nie tak to powinno wyglądać, ale zagrajmy w otwarte karty. To Lewandowski jest najważniejszą postacią polskiej piłki. On nagania do kadry sponsorów i kibiców przed telewizory. Jeśli nowy selekcjoner mu nie podpasuje, obejrzymy trzeci sezon tego samego serialu. Nowego szkoleniowca nie obroni nawet realizacja celu. Tak było z Brzęczkiem, gdy kadra awansowała na Euro 2020 i z Michniewiczem, pod wodzą którego Polska wyszła z grupy na MŚ 2022 - podsumował.
Kadrowicze wrócą do gry w marcu. Wówczas zmierzą się z Czechami i Albanią w ramach eliminacji do EURO 2024.
Redakcja meczyki.pl
Tomasz Bratkowski29 Dec 2022 · 11:51
Źródło: sport.pl

Przeczytaj również