Piłkarzowi znudziło się siedzenie na ławce, więc... przybrał fałszywą tożsamość. Spotkała go surowa kara

Piłkarzowi znudziło się siedzenie na ławce, więc... przybrał fałszywą tożsamość. Spotkała go surowa kara
Źródło: Eric Bolte / PressFocus
Piłkarz CF Montreal, Matko Miljevic, w ostatnim czasie z rzadka pojawiał się na boisku. Spragniony gry zawodnik postanowił, że zacznie występować w meczach amatorskich rozgrywek pod fałszywym nazwiskiem. Znalazł się przez to w sporych tarapatach.
Dwa lata temu CF Montreal pozyskało z Argentinos Juniors pomocnika Matko Miljevica. Młody zawodnik miał z czasem stać się jednym z liderów drużyny. W ostatnim czasie nie spełnia jednak pokładanych w nim oczekiwań. W 35 ligowych meczach strzelił zaledwie dwa gole i zanotował tyle samo asyst.
Dalsza część tekstu pod wideo
W tym sezonie zawodnik rozegrał w MLS zaledwie 123 minuty. 22-latek wpadł zatem na niecodzienny pomysł. Stwierdził, że jeśli nie może liczyć na regularne występy w obecnym zespole, spróbuje swoich sił na niższym poziomie rozgrywkowym. Wymagało to jednak sporego wysiłku z jego strony.
W kontrakcie Miljevica z drużyną z Montrealu widniał zakaz rozgrywania meczów w innych klubach, również tych amatorskich. Piłkarz zdecydował się na występowanie w jednym z lokalnych zespołów, toteż bał się rozpoznania przez któregoś z graczy lub kibiców. W związku z tym przybrał... fałszywą tożsamość.
Zawodnikowi udało się zagrać w ten sposób w trzech spotkaniach. W rozgrywkach QCSL Amerykanin miał świetne statystyki, zarówno zdobywając bramki, jak i notując asysty. W ostatnim meczu 22-latek uderzył jednak jednego z rywali łokciem w twarz. Wtedy władze ligi zweryfikowały personalia gracza.
Prawda natychmiast wyszła na jaw. Amerykanin został dożywotnio zdyskwalifikowany z gry w Ligue Quebecoise de Soccer Calcetto, a konsekwencje wobec niesfornego piłkarza z pewnością wyciągnie również jego macierzysty klub. Pracownicy obiecali dokładne zbadanie sprawy.
Miljevic miał tłumaczyć się, że nie wiedział o zapisanym w umowie zakazie i chciał jedynie pograć w piłkę ze znajomymi. Nie wydaje się jednak, aby taka argumentacja trafiła do władz klubu z Kanady. W grę wchodzi zarówno kara finansowa, jak i wcześniejsze rozwiązanie kontraktu, który obowiązuje do końca tego roku.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler15 Sep 2023 · 12:55
Źródło: Marca

Przeczytaj również