Niespodzianka w Pucharze Polski! Wielki sukces Łukasza Piszczka
Rezerwy LKS-u Goczałkowice-Zdrój zameldowały się w 1/16 finału Pucharu Polski. We wtorek pokonały Stal Stalowa Wola po dogrywce 3:1.
Wystartowała rywalizacja w pierwszej rundzie Pucharu Polski. We wtorkowe popołudnie piątoligowe rezerwy LKS-u Goczałkowice-Zdrój zmierzyły się z drugoligową Stal Stalowa Wola.
Chociaż gospodarze wyszli podstawowym, trzecioligowym składem, inny scenariusz niż wygrana gości wydawał się mało realny. Od pierwszych minut wszystko szło zgodnie z planem.
Stal stwarzała sobie dużo więcej sytuacji. W 30. minucie otworzyła wynik rywalizacji. Po fatalnym błędzie Valiona piłkę przejął Svec, który bez żadnych problemów trafił do siatki.
Przed przerwą LKS zdołał jednak dojść do głosu. W 44. minucie Rostkowski popisał się świetnym rajdem, dograł w pole karne do Wuwera, a ten wykończył akcję płaskim strzałem.
Po wznowieniu goście mieli dwie okazje do objęcia prowadzenia. Niedbała i Łącki nie zdołali jednak skierować piłki między słupki, wobec czego do wyłonienia zwycięzcy niezbędna była dogrywka.
W niej bardziej aktywni byli gospodarze. Z czasem przełożyło się to na konkrety. W 110. minucie Maroszek posłał prostopadłe zagranie do Fidziukiewicza, a ten poradził sobie ze Smyłkiem.
Awans do 1/16 finału Pucharu Polski w 122. minucie spotkania przypieczętował Filip Żagiel. Wykorzystał piękne podanie Fidziukiewicza i płaskim uderzeniem ustalił rezultat.
Tym samym rezerwy LKS-u Goczałkowice-Zdrój pokonały Stal Stalowa Wola 3:1 i czekają na kolejnego oponenta. Cały mecz w roli grającego trenera rozegrał Łukasz Piszczek.