Piszczek wprost po przejęciu GKS-u Tychy. "To mnie przekonało"

Piszczek wprost po przejęciu GKS-u Tychy. "To mnie przekonało"
Lukasz Sobala / pressfocus
Łukasz Piszczek ma za sobą pierwszą konferencję w roli szkoleniowca GKS-u Tychy. Były reprezentant Polski skomentował największe problemy swojego zespołu, ale też przyznał, co spowodowało przyjęcie oferty.
Łukasz Piszczek zaczyna pracę trenerską na jednym z dwóch najwyższych szczebli rozgrywkowych w Polsce. Początkujący szkoleniowiec przejął stery GKS-u Tychy. Podpisał umowę ważną do 30 czerwca 2027 roku. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
Przed nowym opiekunem zespołu stoi zadanie utrzymania ekipy w I lidze. Główny zainteresowany przyznaje, że innej możliwości nie widzi. Teza odważna, bo drużyna zajmuje 16. miejsce i traci punkt do bezpiecznej strefy.
- Na tę chwilę nie biorę pod uwagę tego, że możemy spaść z I ligi. Do rozegrania jest jeszcze 18 meczów i sporo punktów do zdobycia. Sądzę, że zdobędziemy ich na tyle, żeby się utrzymać - stwierdził Piszczek, cytowany przez Weszło.com.
Jednym z największych problemów tyszan pozostaje forma, która przyczyniła się do zwolnienia Artura Skowronka. Drużyna przegrała trzy mecze z rzędu, a na zwycięstwo czeka od 21 sierpnia i potyczki z Puszczą Niepołomice (2:1). Ponadto źle wygląda defensywa - GKS jest drugim najgorszym zespołem pod względem liczby straconych bramek.
- Bez wątpienia jesteśmy w trudnej sytuacji. Uważam jednak, że ta drużyna pokazała na początku sezonu, że potrafi nieźle grać w piłkę. Po dwóch treningach, które już odbyliśmy, widzę dobrą energię. Zawodnicy szybko przyswajają to, jak chcemy bronić i jak atakować - przyznał "Piszczu".
- Zespół traci dużo goli. To pierwsza rzecz, na której się koncentrujemy z całym sztabem. Dobre w tej drużynie jest to, że od samego początku jest ona odważna z piłką. Również to mnie przekonało, żeby się zdecydować – nawet jeśli wchodzę do drużyny w takim momencie i do tej pory ona przegrywała, to cały czas odważnie grała w piłkę. Jako trener też chcę się na tym opierać. Posiadania piłki jest dla mnie bardzo istotne, ale jednocześnie musimy zacząć od poprawienia naszej defensywy - podkreślił na pierwszej konferencji prasowej.
Debiut Piszczka to starcie ze Stalą Rzeszów. Spotkanie wyjazdowe zaplanowano na 22 listopada.
Jan - Piekutowski
Jan PiekutowskiWczoraj · 19:36
Źródło: Weszło.com

Przeczytaj również