Plan Kloppa i Liverpoolu spali na panewce? Wielkie transfery "The Reds" pod dużym znakiem zapytania
Angielski Liverpool planował latem solidnie wzmocnić drużynę. Nie wiadomo jednak, czy "The Reds" będą mieli na to odpowiednie środki. Jak wynika z najnowszych doniesień Davida Ornsteina z "The Athletic", wszystko zależy od kwalifikacji do kolejnej edycji Ligi Mistrzów.
Obecne rozgrywki nie są udane dla zespołu prowadzonego przez Juergena Kloppa. Wtorkowy wieczór przyniósł kolejny duży zawód, tym razem w postaci porażki 2:5 z Realem Madryt w 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Coraz więcej wskazuje na to, że Liverpoolu zabraknie w kolejnej edycji najważniejszych europejskich rozgrywek. O triumf w obecnym sezonie będzie niezwykle trudno, źle wygląda też sytuacja "The Reds" w Premier League.
W tej chwili ekipa z Anfield zajmuje dopiero ósme miejsce w ligowej tabeli. Kwalifikację do kolejnej edycji Ligi Mistrzów daje natomiast jedynie pozycja w czołowej czwórce.
Strata do zajmującego tę lokatę Tottenhamu nieco ostatnio zmalała, ale wciąż jest dość spora i wynosi siedem punktów. Miejsce poza TOP 4 na koniec sezonu może mieć poważne konsekwencje.
Jak donosi David Ornstein z "The Athletic", ewentualny brak kwalifikacji do Ligi Mistrzów z pewnością odbiłby się na transferowym budżecie na lato. W takim wypadku byłby on sporo mniejszy.
Tym samym na panewce mogłyby spalić między innymi plany sprowadzenia Jude'a Bellinghama. To właśnie pomocnik Borussii Dortmund jest zdecydowanym numerem jeden na liście życzeń Juergena Kloppa.