Planują gruby ruch w Premier League. 55 mln euro na stole

Crystal Palace rozpoczęło nowy sezon w najlepszy możliwy sposób. Na inaugurację zespół ten ograł Liverpool w meczu o Tarczę Wspólnoty.

Pełne starcie po stronie "Orłów" zanotował Eberechi Eze. Brytyjskie media donoszą, że niedzielny występ 27-latka z gigantem mógł być jednocześnie jego ostatnim w dotychczasowych barwach.

Jak twierdzi Miguel Delaney, starania o podpis reprezentanta Anglii niezmiennie prowadzi Tottenham. Rozmowy mają być bliskie finalizacji.

Tegoroczny triumfator Ligi Europy nie zamierza oszczędzać i jest gotów rozbić bank na skrzydłowego. Według wspomnianego źródła, Crystal Palace może zarobić na swoim graczu około 55 mln euro.

Tak wygórowana cena za Eze nie jest oczywiście przypadkowa. Anglik ma za sobą fenomenalny sezon Premier League. Na przestrzeni całych rozgrywek zebrał on 34 mecze, osiem bramek i osiem asyst.

Jeśli informacje mediów staną się faktem, atakujący stanie się jednym z najdrożej sprzedanych piłkarzy Crystal Palace w historii. Liderem pozostaje Aaron Wan Bissaka, który trafił na Old Trafford za 55 mln euro.