"Po co on tam jest?". Boniek mocno o współpracowniku Santosa. Nie może doczekać się jednej rzeczy

"Po co on tam jest?". Boniek mocno o współpracowniku Santosa. Nie może doczekać się jednej rzeczy
Marcin Karczewski / Press Focus
Zbigniew Boniek regularnie komentuje poczynania reprezentacji Polski. W rozmowie na kanale "Prawda Futbolu" były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej zwrócił uwagę między innymi na działania jednego ze współpracowników Fernando Santosa. 67-latek przyznał, że nie rozumie jego roli.
Fernando Santos miał pełną dowolność w konstruowaniu swojego sztabu współpracowników. Dzięki temu, dość niespodziewanie, do grona jego współpracowników dołączył Grzegorz Mielcarski. Rola emerytowanego piłkarza pozostaje jednak dość niejasna.
Dalsza część tekstu pod wideo
Do tej pory były piłkarz FC Porto raczej nie odnosił się do sytuacji w reprezentacji. Nie zabierał głosu po porażce z Mołdawią, ani po zwycięstwie nad Niemcami. Uczestniczył natomiast w ostatnim spotkaniu selekcjonera z Cezarym Kuleszą, o czym pisaliśmy TUTAJ.
Uwagę na to zwrócił Zbigniew Boniek, który przyznał, że nie rozumie, dlaczego PZPN zatrudnił Mielcarskiego. Były prezes przyznał, że nie może się doczekać aż 52-latek zacznie dzielić się swoimi wrażeniami, gdyż wcześniej przychodziło mu to bez trudu.
- Ja bym chciał usłyszeć głos Grzegorza Mielcarskiego, szczerze. No, po co on poszedł? Jaka jest jego rola? Umówmy się. Czasami nas grillował, a przez 15 lat był wielkim opinionistą, zresztą bardzo dobrym, rozsądnym i inteligentnym - powiedział w rozmowie na kanale "Prawda Futbolu".
- Jak zwolniliśmy Brzęczka, to miał wiele do powiedzenia. Dzisiaj, jak ma trochę odwagi, to ja nie chce, żeby mówił nie wiadomo co, ale chciałbym usłyszeć jego głos. Po co on tam jest? Żeby usiadł z trenerem na kawie i żeby sobie trochę po portugalsku porozmawiali? - dodał Boniek.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk22 Jun 2023 · 08:53
Źródło: Prawda Futbolu

Przeczytaj również