Podolski podsumował mecz z Jagiellonią. Słowa poszły w świat

Niedzielna rywalizacja wywołała gigantyczne emocje. Nie tylko ze względu na grę obu drużyn i wynik, ale także decyzje sędziego Bartosza Frankowskiego. Jagiellonia czuje się skrzywdzona przede wszystkim z powodu braku czerwonej kartki dla Josemy za faul na wychodzącym na czystą pozycję Dimitrisie Rallisie.

Reakcji Frankowskiego nie doczekało się też zachowanie Podolskiego. Piłkarz Górnika w jednym z boiskowych starć uderzył łokciem Oskara Pietuszewskiego.

Zdarzenie nie wywołało też refleksji u Niemca. Podolski podsumował spotkanie w mediach społecznościowych, ale w swoim wpisie nie odniósł do tego, co zrobił graczowi Jagiellonii.

- Wczorajsza energia na trybunach i na boisku była niesamowita. Razem daliśmy z siebie wszystko, a patrząc na cały mecz wygrała lepsza drużyna. Przed nami jeszcze długa droga, dlatego dalej musimy się wspierać i ciężko pracować, bo nic w życiu nie jest za darmo. Dziękuję kibicom za wsparcie i atmosferę, która stworzyliście - napisał Podolski.

Górnik wyprzedza Jagiellonię o dwa punkty, ale drużyna z Białegostoku rozegrała dotąd o jeden mecz mniej. W nadchodzących dniach obie drużyny zagrają w Pucharze Polski. Zabrzanie zmierzą się z Arką, a Jagiellonię czeka spotkanie z Miedzią.