Podolski traci cierpliwość. Wypalił ws. Górnika. "Nie jestem wariatem"

Podolski traci cierpliwość. Wypalił ws. Górnika. "Nie jestem wariatem"
Marcin Bulanda / pressfocus
Lukas Podolski chce kupić Górnika Zabrze. Sprawa prywatyzacji klubu wciąż się jednak przeciąga. W rozmowie z Goal.pl piłkarz nie ukrywa, że zaczyna tracić cierpliwość.
Niedawno w Zabrzu wybrano nowego prezydenta miasta. Tym został Kamil Żbikowski. Podolski przyznał, że nie widział się jeszcze z politykiem, ale nie gryzł się w język, jeśli chodzi o proces prywatyzacji Górnika.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Ta prywatyzacja to już zaczyna wyglądać śmiesznie. Co chwila nowy prezydent, albo komisarz i wszystko zaczyna się od nowa. Tak już od dwóch lat - stwierdził Podolski.
- Czasem mam wątpliwości, czy miasto tak naprawdę chce sprzedać klub, czy to tylko gierki. Co się pojawił nowy zarządzający w mieście, to mówił, że chce sprzedać klub. Tylko że żaden z nich go nie sprzedał - powiedział.
Podolski w rozmowie z Goal.pl podkreślał, że choć miasto jest właścicielem klubu, to wcale nie wykłada dużych pieniędzy w porównaniu do innych samorządów. Powoli ma już dość tego, co dzieje się wokół Górnikaa.
- Tych spraw do ogarnięcia jest dużo więcej. Nie tylko cena, ale i umowa ze stadionem itd… Ja nie jestem wariatem. Nie kupię klubu na warunkach nie do przyjęcia. Sam sobie zrobiłem pod górkę. Tak to teraz widzę. Bo od momentu przyjścia do klubu starałem się pomagać na wszystkich frontach - podkreślił.
- Inne kluby, jak choćby GKS Katowice, mają dużą pomoc. W Zabrzu teraz wygląda to tak, że miasto daje 4 mln złotych, ale to od razu idzie na spłaty obligacji. Przelew przychodzi i zaraz wychodzi z klubu. Na działalność sportową Górnika miasto nie wykłada złotówki. A akademia? Akademia dostaje od miasta 200 tysięcy złotych. Resztę musi sobie zorganizować sama. Akademia musi sama organizować pieniądze! Dla mnie to jest wstyd - wypalił.
Maciej - Pietrasik
Maciej PietrasikWczoraj · 09:59
Źródło: Goal.pl

Przeczytaj również