Podolski zaatakował Pietuszewskiego. Mógł wylecieć z boiska [WIDEO]

Podolski zaatakował Pietuszewskiego. Mógł wylecieć z boiska [WIDEO]
Screen z X
Lukas Podolski pojawił się na boisku w końcówce meczu Górnika Zabrze z Jagiellonią Białystok. Mógł jednak wylecieć z czerwoną kartką po tym, jak potraktował łokciem Oskara Pietuszewskiego.
Dzięki wygranej z "Jagą" Górnik objął fotel lidera PKO BP Ekstraklasy. O wyniku zdecydowało samobójcze trafienie Alejandro Pozo. Nie brakuje jednak opinii, że przebieg meczu wypaczyła decyzja Bartosza Frankowskiego. Nie zdecydował się on na wyrzucenie z boiska Josemy, który faulem zatrzymał wychodzącego na czystą pozycję Rallisa. Szeroko piszemy o tym TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
Nie była to jedyna kontrowersyjna decyzja w tym spotkaniu. Wydaje się bowiem, że z boiska mógł wylecieć również Lukas Podolski.
Były mistrz świata pojawił się na boisku w 86. minucie. Niedługo później doszło do jego starcia z Oskarem Pietuszewskim.
"Poldi" z dużym impetem wpadł w rywala i trafił łokciem w jego twarz. Bartosz Frankowski nie pokazał mu jednak nawet żółtej kartki, a VAR nie interweniował.
- Podolski mógłby w kilka minut spokojnie wylecieć. Ciekawe czy jakiś sędzia kiedyś odważy się mu lekko utemperować jego emocje. Nigdy nie zrozumiem jego zachowania, które tłumaczy tylko swoimi dokonaniami i że tak twardo się gra. Grać można twardo, ale nie chamsko - skomentował Damian Czyżak z Futbolowni.

Przeczytaj również