Podolski zagrał dla Polski. Show w Chorzowie [WIDEO]

W drużynie prowadzonej przez Jerzego Engela od pierwszej minuty wystąpili m.in. Jerzy Dudek, Jacek Krzynówek, Maciej Żurawski czy Marcin Wasilewski. Na początku spotkania filarem ofensywy Niemiec był Lukas Podolski. W linii ataku "Die Mannschaft" znalazł się też Fredi Bobić, obecny dyrektor Legii Warszawa.

W 2. minucie Niemcy objęli prowadzenie. Podolski znalazł się z piłką przy linii końcowej, podał do Bobicia, a ten bez trudu wykończył akcję.

W 10. minucie Dudek popełnił ogromny błąd, wypuszczając piłkę z rąk. Z okazji w polu karnym skorzystał Bobić, kompletując dublet.

Przy niekorzystnym wyniku Engel zdecydował się na zmiany. W 20. minucie na murawie pojawił się choćby Sebastian Mila, który w 2014 roku ustalił wynik w zwycięskim 2:0 meczu z Niemcami. W niedzielnym spotkaniu legend bramkę kontaktową zdobył Marcin Wasilewski, który idealnie główkował.

Pod koniec pierwszej połowy Polacy doprowadzili do remisu. Jacek Krzynówek lewą nogą posłał piłkę między nogami Timo Hildebranda. Do przerwy było 2:2.

W drugiej połowie Podolski zmienił drużynę i reprezentował Polskę. W 53. minucie "Poldi" zanotował asystę przy bramce Wasilewskiego na 3:2.

"Wasyl" polował na hat-tricka, ale jego kolejne uderzenie nie było skuteczne. Po drugiej stronie boiska Majdan zanotował dwie udane interwencje. W 80. minucie słupek uratował Polskę po strzale Hertzscha. W 86. minucie gol Niemców nie został uznany z powodu spalonego Wosza.

W końcówce Polacy niemal wyłącznie się bronili. W 88. minucie Patrick Helmes trafił do siatki, ustalając wynik na 3:3.