Pogoń Szczecin w końcu wygrała. Jeden gol i grad czerwonych kartek w Białymstoku [WIDEO]

Pogoń przegrała trzy ostatnie mecze w Ekstraklasie. Szczecinianie ciągle utrzymywali się w czubie tabeli, ale tracili dystans do prowadzącej Legii. Przed tą kolejką byli za nią już siedem punktów.

W pierwszej połowie meczu w Białymstoku działo się niewiele ciekawego. Żadna z drużyn nie potrafiła stworzyć dogodnej sytuacji do strzelenia gola.

Pogoń pierwszą okazję miała kilka minut po przerwie, gdy Zahović trafił piłką w słupek. W 64. minucie gościom już nic nie przeszkodziło - Kucharczyk odnalazł się w polu karnym i silnym uderzeniem pokonał Dziekońskiego.

Gospodarze po stracie gola próbowali doprowadzić do wyrównania. Dobrej okazji nie wykorzystał Pospisil, który z dziesięciu metrów nie trafił w bramkę.

W końcówce najwięcej działo się po decyzjach sędziego. W 83. minucie z boiska zostali usunięci zawodnicy obu zespołów - Pospisil i Smoliński. Gospodarze ostatecznie kończyli mecz w dziewiątkę, bo czerwoną kartkę zobaczył jeszcze Augustyn.

Już w doliczonym czasie do bramki Jagiellonii trafił Frączczak, ale jego gol nie został uznany. Sędziowie dopatrzyli się faulu na wcześniejszym etapie akcji.

Jeszcze przed zakończeniem meczu czerwoną kartkę zobaczył Bogdan Zając. Trener Jagiellonii został ukarany dwoma żółtymi kartonikami.