"Pojawił się stres". Debiutant zabrał głos po pierwszym meczu z kadrze. Ujawnił, co powiedział mu Probierz

Piłkarz Jagiellonii Białystok w tym sezonie bardzo dobrze prezentuje się w PKO Ekstraklasie. Już w październiku został powołany do kadry. Teraz dostał natomiast szansę debiutu.

- Bardzo się cieszę, bo przy pierwszym powołaniu nie dostałem szansy, a teraz mogłem już zadebiutować w kadrze. To spełnienie mojego marzenia - powiedział Wdowik.

- W najbliższym czasie postaram się grać jak najlepiej i chciałbym doczekać się kolejnego powołania. Przed wejściem na boisko trener powiedział mi, że wchodzę na swoją lewą stronę. Usłyszałem, że mam robić to, co w klubie i cieszyć się grą - przyznał.

W rozmowie z "TVP Sport" Wdowik nie ukrywał, że po wejściu na murawę pojawił się spory stres. Z biegiem czasu piłkarz skupił się jednak na spotkaniu. Żałuje, że biało-czerwoni nie popisali się większą skutecznością.

- Na początku przy wejściu pojawił się stres, ale potem szybko minął. Kiedy się gra, to wszystko wygląda inaczej. Mieliśmy dziś więcej sytuacji i zabrakło nam skuteczności - ocenił.

- W kolejnych spotkaniach musi to wyglądać lepiej. Łotysze mieli jednorazowe akcje i stworzyli sobie może jedną groźną sytuację. To my mieliśmy mecz pod kontrolą, ale zabrakło nam skuteczności - zakończył.