Polska w finale mistrzostw Europy! Szalona końcówka z Chorwacją

W Kiszyniowie rozgrywane są mistrzostwa Europy w socca - turnieju drużyn sześcioosobowych. Wśród faworytów do sięgnięcia po tytuł najlepszej ekipy na kontynencie od początku wymienia się reprezentację Polski. Status ten potwierdzili oni zaraz po przyjeździe do Mołdawii.

Biało-czerwoni rozpoczęli rywalizację w Kiszynowie od pewnego przebrnięcia przez fazę grupową mistrzostw. Na inaugurację rozbili oni Serbię 4:0. W kolejnych meczach pokonali Włochów (2:1) i zremisowali z Ukrainą (2:2), dzięki czemu awansowali do rundy pucharowej.

W 1/8 finału na drodze Polaków nie zdołała stanąć Litwa. Biało-czerwoni zwyciężyli po serii rzutów karnych (2:1). Jeszcze więcej emocji przyniosło spotkanie w ramach ćwierćfinału. Podopieczni trenera Klaudiusza Hirscha rozprawili się z Mołdawią (5:3) i awansowali do półfinału.

Sobotni mecz o miejsce w finale nie mógł rozpocząć się lepiej dla Polski. Zaraz po rozpoczęciu starcia jego wynik otworzył Bartłomiej Dębicki. Tuż przed przerwą do remisu (1:1) doprowadził Ivan Hajdić.

Na pięć minut przed końcem spotkania na prowadzenie (2:1) wyszli biało-czerwoni. Piłkę we własnej siatce umieścił Mario Skorin.

Wyszarpane zwycięstwo reprezentacji Polski nad Chorwacją zapewniło jej awans do finału mistrzostw Europy w socca. Tam rywalem biało-czerwonych będzie zwycięzca półfinału pomiędzy Francją oraz Hiszpanią.