Polski pomocnik jest nie do zatrzymania. Znów trafił do siatki

W sierpniu Łukasz Łakomy przeniósł się na roczne wypożyczenie z Young Boys Berno do OH Leuven. W Belgii, w przeciwieństwie do Szwajcarii, Polak mógł liczyć na występy w podstawowym składzie.

Rzadko dostarczał jednak liczby. W pierwszych ośmiu występach zanotował tylko jedną asystę. W miniony weekend wreszcie odpalił i strzelił gola w niedzielnym meczu z Gentem (4:0). Więcej TUTAJ.

W sobotnim spotkaniu z Cercle Brugge Polak ponownie znalazł się w pierwszej jedenastce. Starcie rozpoczęło się nie najlepiej dla jego ekipy, w 37. minucie rywale wyszli na prowadzenie za sprawą Edana Diopa.

Po przerwie do remisu doprowadził jednak Łakomy. Sory Kaba zagrał do Polaka, a ten popisał się potężną bombą z kilkunastu metrów. Maxime Delanghe nie miał szans na skuteczną interwencję.

W 59. minucie Kaba do asysty dorzucił z kolei trafienie, korzystając z dogrania Mathieu Maertensa. Przeciwnicy kontrolowali piłkę, jednak nie byli już w stanie odrobić strat w końcowych fragmentach.

Tym samym sobotnie starcie zakończyło się wynikiem 2:1. OH Leuven plasuje się obecnie na 13. pozycji w tabeli belgijskiej ekstraklasy. Cercle Brugge zajmuje 14. lokatę. Stawce przewodzi Union Saint-Gilloise.

Niewykluczone, że w przyszłym roku dobrą dyspozycję Łakomego dostrzeże Jan Urban. Polak znajdował się już w kręgu zainteresowań Michała Probierza, jednak debiut w narodowych barwach jeszcze przed nim.