"Polski szeryf". Bednarek znów zachwycił. Tak nazwano go w Portugalii
FC Porto w poniedziałek odniosło kolejne zwycięstwo w sezonie 2025/2026. Po meczu z Aroucą komplementów Janowi Bednarkowi i Jakubowi Kiwiorowi nie szczędzili dziennikarze A Bola.
Obaj polscy stoperzy trafili do Porto w trakcie letniego okienka transferowego. W meczu z Aroucą Bednarek i Kiwior zaliczyli po 90 minut, a ich drużyna wygrała 4:0.
Starszy z naszych obrońców wziął udział w pierwszej z akcji bramkowych. To po jego dalekim podaniu spory błąd popełnił obrońca rywali, a do siatki trafił Samu.
Dziennikarze A Bola nie szczędzili Bednarkowi komplementów. Polak otrzymał od nich "szóstkę" w dziesięciostopniowej skali, a o jego grze pisano w samych superlatywach.
- To dalekie podanie od polskiego szeryfa oraz błąd Popovicia sprawiły, że padła pierwsza bramka w spotkaniu. Spokój oraz liderowanie formacją defensywną i kolejne 90 minut bez stracenia jakiekolwiek gola - napisano na temat Bednarka.
- Nie porównując go do rodaka i kolegi ze środka obrony, zanotował kolejny nienaganny występ. Spokojny w kontrolowaniu swojej części boiska, co jest jego cechą charakterystyczną, i śmiały przy wyprowadzaniu piłki - czytamy o Kiwiorze.
Porto to aktualny lider rozgrywek ligowych. Drużyna Polaków wygrała komplet siedmiu spotkań i ma o trzy punkty więcej od drugiego Sportingu Lizbona.