Porażające wyznanie Ronaldo. Wrócił do tego po latach. "Trzy razy oberwałem"

W trakcie kariery Ronaldo przywdziewał trykoty wielu potentatów. Brazylijczyk grał dla Cruzeiro, PSV, Barcelony, Interu, Realu Madryt, Milanu oraz Corinthians.

Gwiazdor zakończył karierę w 2011 roku. Pozostał jednak przy futbolu. Zabrał się za zarządzanie Realem Valladolid, w międzyczasie przejmując akcje Cruzeiro.

Na stanowisku właściciela nie spisuje się jednak najlepiej. W brazylijskiej drużynie już go nie ma, a sympatycy hiszpańskiego zespołu wciąż chcą jego odejścia.

Wobec ostatnich niepowodzeń w rozmowie z Juanem Sebastianem Veronem 49-letni Brazylijczyk postanowił sięgnąć pamięcią do początków kariery. Niespodziewanie podzielił się brutalną historią.

Ronaldo opowiedział o najostrzejszym spotkaniu, w jakim zagrał. Wystąpił w ligowym starciu Cruzeiro z Atletico Mineiro. Przed pierwszym gwizdkiem zapowiedział w wywiadzie, że strzeli trzy gole.

W ten sposób gwiazdor ściągnął na siebie gniew przeciwników. W drugiej minucie jeden z rywali uderzył go w plecy, gdy patrzył w inną stronę. Po 10 minutach sytuacja powtórzyła się po raz drugi, a przed przerwą - po raz trzeci. Gracz niczego nie rozumiał, a sędzia niczego nie dostrzegał. Skutki były opłakane.

- Prawie wybił mi ząb. Miałem rozcięte wargi, blizny były wszędzie. Trzy razy oberwałem, nawet tego nie widząc. Zszedłem do szatni zapłakany. Klubowi koledzy musieli mnie pocieszać - przyznał.

- Ostatecznie wyszedłem na plac gry po przerwie, patrząc tylko, gdzie jest ten gość, nie piłka - wyjaśnił. Koniec końców Cruzeiro ograło 3:0 Atletico Mineiro. Ronaldo zdobył trzy bramki.

Obecnie Ronaldo, w przeciwieństwie do innych legend, Kaki i Ronaldinho, nie pojawia się już na placu gry. Jego nową miłością stał się tenis, w ostatnim czasie gracz trenował m.in. z Paulą Badosą.